Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
licorice
ćwiartka
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: ciemnia nr 6
|
Wysłany: Nie 21:16, 08 Mar 2009 Temat postu: kreacyjna forma tandety |
|
|
Bezruch z bezdechem w oczekiwaniu na wielki bum, który sam nienadejdzie. Oczekuje, że mu pomogę. Ale to takie bezsensowne! Już nie mam siły szukać guzika, który uruchomi niedawno zatrzymaną taśmę produkcyjną pod tytułem życie!
Zrobienie zdjęcia zwykłego kwiatka zostanie wyśmiane. Dostajesz ataku duszności, a zimny pot ścieka ci po plecach. Lampka w głowie przypomina o tym, na jaką śmieszność możesz się narazić z kolejnym zdjęciem kwiatka. Jakieś qrwa społeczne samobójstwo, gubienie normalności w świecie niezliczonych konwenansów...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Margot
literek
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Czw 18:14, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wiesz, trafne refleksje. Ludzie chcą być zaskakiwani, atakowani obrazami. Chcą, żeby samo im się reagowało.
Pozdrówka.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
licorice
ćwiartka
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: ciemnia nr 6
|
Wysłany: Czw 18:55, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Atakowanie obrazami? Nie do końca.
Bardziej chodzi o to, że ludzie szukają na siłę pomysłów, które są bardzo abstrakcyjne, inne, zwariowane, zupełnie inne, a przecież nie wymyśli się takiego zdjęcia, którego jeszcze nie było. Wszystko już było pokazane, na sto tysięcy różnych sposobów. Próba przypodobania się wykładowcom, którzy... Mmm. Mają dziwne upodobania. Każdy ma inne i w zasadzie nie wiadomo co tak naprawdę trzeba robić. Bzdurna paranoja, która powoli sprawia, że albo wariujemy, albo się zniechęcamy. Uskuteczniamy wyścig szczurów, wyścig za mrzonką, a nie bawimy się tym, nie bawimy się naszą sztuką utrwalania chwili. A powinniśmy.
[powiedziała, odłożyła aparat na półkę i wyszła do grajdoła]
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Margot
literek
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Pią 16:03, 20 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Słuchaj, wykładowcami nie należy się zanadto przejmować, tylko tyle ile koniecznie trzeba. Często jest tak, na takich studiach, jak Twoje, że spotykasz ludzi, którym samym brakuje pomysłów i chcieliby wycisnąć je z Waszych studenckich świeżych głów.
Spokojnie, patrz sobie na świat, myśl, pomysły na zdjęcia pojawiają się same.
Wymądrzam się, co ? Ale w końcu już dość długo patrzę na świat i myślę o nim także jako fotograf.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
licorice
ćwiartka
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: ciemnia nr 6
|
Wysłany: Pią 16:11, 20 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
*wychyla się znad notatek z chemii*
Lubię to co robię, ale ludzie mnie, delikatnie mówiąc, denerwują. Uh. Ja przepraszam, ale ja już nie wiem:]
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
hollowed man
ćwiartka
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Pią 21:05, 20 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Obie panie na zdjęciu nr1 mają białe kozaczki. Czy to zamierzony efekt? Czy autor zdjęcia czekał aż przejdą? Może tak, może nie – taka obserwacja.
Nie znam się na sztuce fotografii. Nie znam niuansów technicznych, zagadnień dotyczących perspektywy czy światłocienia. Nie wiem jak jury World Press Photo ocenia, że zdjęcie jednego krwawiącego dziecka z Afganistanu jest lepsze od innego zdjęcia dziecka - tym razem z Iraku.
Mam kumpla, który fotografią się para. I w ciemni przy flaszce gdy zdjęcie z chemikaliów się wyłania – to racja - jest w tym jakiś mistycyzm.
Znałem też kilku fotoreporterów i co mnie uderzyło w ich podejściu do „tematu” to dwie skrajne postawy – nadpobudliwość albo okrutny spokój. Myślę, że to w sumie objawy tej samej przypadłości – mówi się o niej staroświecko - wrażliwość. Gdy zaczynali między sobą gadać o jednym zdjęciu, to czułem się tak jakbym moich kuzynów słuchał gdy rozmawiali o zaletach silników wysoko-nisko-prężnych, dieslach, dwusuwach, czterosuwach oraz dylematach gaźnika.
Nie sądzę aby „uczeń” miał gardzić „mistrzem”, bo ten pierwszy ma fantazję a ten drugi – osteoporozę. Gdy Cię jebią na zajęciach, to znaczy, że jeszcze na czymś im zależy oprócz tego żeby kasę z Ciebie ściągnąć. Nie odczytywałbym tego jako „kompleksów wypaleńców”. Zresztą pies ich jebał. Może masz fajne cycki i dlatego jesteś na celowniku? A może faktycznie chujowe zdjęcia robisz? Cóż poradzisz? Nie odwalaj takiej schizy, że „O kurwa, jacy oni są podli, jacy źli, jaką krzywdę mi robią”. Rób swoje i nie pierdol. Więcej pokory.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
licorice
ćwiartka
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: ciemnia nr 6
|
Wysłany: Pią 21:15, 20 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ale Hollow. Nie chodzi o to, że oni mi jakąś krzywdę robią, czy są źli. Może miałam trochę inne wyobrażenie o swojej szkole. Może jestem na etapie "kurwa, dlaczego ja nie poszłam na rusycystykę". Może robię chujowe zdjęcia. Ale po prostu dobijają mnie ludzie. Tak po prostu. Heh. No nie ważne. P:
A co do flaszuni w ciemni i tego mistycyzmu jak to nazwałeś, to fakt. Zajebiaszczy efekt i uczucie (;
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|