Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan.K
ćwiartka
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 23:05, 12 Wrz 2009 Temat postu: Czasem dopada |
|
|
Czasem bywa tak, że czuję na ciele uśmiech samotności
wiszącej między piaskiem a błękitem
wdycham ją bezwarunkowo- napełnia mnie
można bawić się z nią w ganianego, chować się za ludzi
szukać cieni ale podobnie jak śmierć i tak cię dopadnie.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ovoc_ziemii
nożycoręka
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: ze straganowej półki
|
Wysłany: Sob 23:11, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Niby można czuć na ciele czyjeś spojrzenie ale uśmiech?
No można ale ja tego nie widzę. Trochę przykre, że samotność
odbiera peelowi jego 20 procent tlenu. To tak jakby oddychał
ołowiem, prawda?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan.K
ćwiartka
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 23:14, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Samotność nie ma uśmiechu, ale można podejrzewać, że z przykrością do nas nie przychodzi, prawda?
Najgorsze jest to, że sytuacja pl jest patowa. Tak samo, jak każdego człowieka, nie tylko jego.
Skąd te obliczenia? Czemu akurat 20% ?;>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
@psik
anarchokapitalista
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 2163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 23:20, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
samotność bywa super ale tylko z wyboru
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
ovoc_ziemii
nożycoręka
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: ze straganowej półki
|
Wysłany: Sob 23:21, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
W powietrzu jest tylko 20 procent tlenu a reszta to iluzja, para wodna, azot i inne podobne zapychacze do okrągłych stu.
Ostatnio zmieniony przez ovoc_ziemii dnia Sob 23:22, 12 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan.K
ćwiartka
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 23:22, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Samotność to nie izolacja, Tomku. Jeżeli dobrze pamiętam.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan.K
ćwiartka
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 23:23, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Troy napisał: | W w powietrzu jest tylko 20 procent tlenu a reszta to iluzja, para wodna, azot i inne podobne zapychacze do okrągłych stu. |
a nie 21?Czemu właśnie w tlen zamieniła się samotność. Nic o tym nie wspominałem.. Dogadujesz sobie, Troy.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
ovoc_ziemii
nożycoręka
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: ze straganowej półki
|
Wysłany: Sob 23:27, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, patrzę według siebie. Dlaczego samotność ma być takim azotem albo parą wodną. Wtedy byśmy nie odczuli jej obecności ani braku. Przestałaby dla nas istnieć.
A przecież samotność się odczuwa i to dosyć uparcie.
Przecież dusisz się bez tlenu.
Ostatnio zmieniony przez ovoc_ziemii dnia Sob 23:28, 12 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
@psik
anarchokapitalista
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 2163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 23:28, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Pan.K napisał: | Samotność to nie izolacja, Tomku. Jeżeli dobrze pamiętam. |
coś w tym jest
chęć bycia samemu to nie samotność - fakt
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
ovoc_ziemii
nożycoręka
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: ze straganowej półki
|
Wysłany: Sob 23:31, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Może żyć w samotności z wyboru, odrzucać ludzi a jednocześnie pragnąć, żeby ci wszyscy znienawidzeni ludzie byli obok.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
supp
barman
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 23:35, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Troy napisał: |
Przecież dusisz się bez tlenu. |
Może się mylę, ale człowiek umiera z braku tlenu, ale dusi się od nadmiaru CO2 w płucach.
A samotność nie oznacza odizolowanie się od społeczeństwa, więc czy to tak naprawdę wciąż jest samotność? Nie myślmy o tym fizycznie a psychicznie, bo samotnym można być przy wigilijnym stole z rodziną.
A wiersz to myśl ciekawie ubrana, ale bardziej prywatna niż odkrywcza- chyba, że "odkrycie prywatne". Podoba się, chociaż nie porywa.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan.K
ćwiartka
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 23:36, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Troy napisał: | Tak, patrzę według siebie. Dlaczego samotność ma być takim azotem albo parą wodną. Wtedy byśmy nie odczuli jej obecności ani braku. Przestałaby dla nas istnieć.
A przecież samotność się odczuwa i to dosyć uparcie.
Przecież dusisz się bez tlenu. |
Może i zrobiłaś dobre obliczenia...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan.K
ćwiartka
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 23:39, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
supp napisał: | Troy napisał: |
Przecież dusisz się bez tlenu. |
Może się mylę, ale człowiek umiera z braku tlenu, ale dusi się od nadmiaru CO2 w płucach.
A samotność nie oznacza odizolowanie się od społeczeństwa, więc czy to tak naprawdę wciąż jest samotność? Nie myślmy o tym fizycznie a psychicznie, bo samotnym można być przy wigilijnym stole z rodziną.
A wiersz to myśl ciekawie ubrana, ale bardziej prywatna niż odkrywcza- chyba, że "odkrycie prywatne". Podoba się, chociaż nie porywa. |
Cytując Bukowskiego: " Prawdziwa samotność dopada niekoniecznie jak jesteś samemu" Mogłem na początku ten cytat wpisać.
Samotność to bardziej brak zrozumienia.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
ovoc_ziemii
nożycoręka
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: ze straganowej półki
|
Wysłany: Sob 23:59, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Może się mylę, ale człowiek umiera z braku tlenu, ale dusi się od nadmiaru CO2 w płucach. |
To temat rzeka, pełen zależności.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan.K
ćwiartka
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 0:11, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Panie i panowie. Rozmawiajmy o poezji. To gówno o tlenie zostawmy dla fizyków,chemików,biologów i ich uroczych kalkulatorków.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
menałe
destylarka
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Nie 4:44, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
prawdziwa samotność dopada
niekoniecznie gdy jesteś sam
niszczące jest to czego nie widać
kobieta nie dzwoni
wyjechała
chyba nie ma zasięgu
powietrze ma dziwny zapach próbuję wymyślić
lepszy kolor jej oczu
pewnie nie na temat ale.....
nie mogłam się oprzeć
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan.K
ćwiartka
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 9:45, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Moja kobieta ma idealny kolor oczu, dla swojej urody. Nie próbuję wymyślić lepszego. ;D
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
ovoc_ziemii
nożycoręka
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: ze straganowej półki
|
Wysłany: Wto 21:38, 15 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
A co za różnica jaki kolor oczu ma kobieta. Liczy się to, czy wieczorem patrzy łaskawie. :/
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan.K
ćwiartka
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 22:08, 15 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ważne jest to, czy oczy tworzą piękno z twarzą. Kolor ma sens.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|