Wysłany: Śro 6:39, 12 Sie 2009 Temat postu: do jutra
na balu byłam w niebieskiej sukience
takiej dziecinnej on wybrał mnie łapiąc
za wypukły od żył nadgarstek
dym rozciągnięty jak zasłonka przez którą wszystko
widać każdy kształt wycięty od nożyczek
powiedział pan - znamy się to rzecz
której nie można zaprzeczyć ot tak
przyglądam się panu z niedowierzaniem
ach śmiej się śmiej nie poznaję tęczówki
koloru sukienki szukam w źrenicach odbicia
na moje pytanie lusterko wsteczne pokazuje
przyszłość nie żadna fairy tale - nie zapominaj
dziewczynko wrócę tu kiedy wypowiesz życzenie
nie myśl nad tym zbyt wiele śpij spokojnie
masz przecież więcej na głowie niż jakiś bal i ja
dowiesz się jeśli poznasz zaklęcie to nie twoja rzecz
znać może nie powiesz życzenia przed kolejną
rozbitą butelką zresztą nie możesz nic
zrobić póki nie wrócę patrzę jak głupia
a pan idzie już sam liczę tylko kroki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach