Dystans

supp

Staruszki upodabniają się do psów
mimowolnie. Mogłyby brać udział
w wyścigach chartów.
Kombatanci wolą się oddać do lombardu
wraz z kulami. Hodują rdzę na zębach.

Kłamałem kolana,
że ja w górę idę. Zaakceptowały to rosnące
pieprzenie pamiętnika wzdłuż i wszerz.
Była zima, cholerne upały,

a my wciąż nie chcieliśmy być obecni
przy naszej śmierci.

misiek

druga strofa "deczko" okulała

Okłamałem kolana,
że idę w górę. Zaakceptowały rosnące
wzdłuż i wszerz pieprzenie pamiętnika.
Była zima. Cholerne upały,

mam nadzieję że z podpórką nie opóźni marszu wiersza do trzeciej.
Smile

supp

Teraz są opory w czytaniu.
Dzięki za pomysł
i pozdrawiam.