Epitafium dla karalucha

bognyprogram

Wśród ludzi, co cudze życie pchają w szalet,
gdzieś za burdelem, pomiędzy pub'ami
odszedł nie znając smaku szampana
tam, gdzie i inne odchodzą robale.

Białystok, 1 września 2008r.

@psik

Wśród ludzi, którzy cudze życie pchają w szalet,
za burdelem, pomiędzy pub'ami
odszedł nie znając szampana
tam, gdzie odchodzą robale.

ogólnie to bzdet, krótki a do tego przegadany

stracone twoje dwie i moje dwie minuty życia

supp

Może jeszcze, gdyby był jakoś rymowany odjęłoby mu tonu powagi i nie patrzyło się tak śmiało na to, a z odpowiednim dla tego dystansem- inaczej, tak jak @psik mówi...

DżejDżej

Dwie minuty? To chyba lekka przesada

bognyprogram

@up: W sensie za długo czy za krótko? Razz

Tak, kiepskie to to, odnalazłam gdzieś w zakamarkach mojego nastoletniego pamiętnika:) Lubowałam się wówczas w łamaniu form epicedialnych:P A że tu tak smutno i bez ruchu żadnego było, to pomyślałam, że pora zmarnować Wam trochę czasu, skoro Wy nie chcecie marnować mojego:)

al

epicedialnych... ja tam bym epitafium dla karalucha nie pisała :c brzydkie to i wredne stworzenie... aż mi się nasuwa pytanie co skłoniło nastoletnią wersję ciebie żeby pisać do karaluchów?