ja w trzech postaciach

blazej01

zajrzyj jeszcze raz aniołowi w gębę
a szydercze pobrzdąkiwanie oddechu odmieni
twoje wyobrażenie o tym że bóg uduszony pępowiną
jest panem niebieskiego śmietnika

pozytywnie naładowane chmury
przykrywają niedoskonałości skóry
które szpecą twarz Doskonałej

synek założył całkiem fajne buty
chodzi i uzdrawia lecz geny na naprawę odporne
tak jak i ja bojaźliwie czekam na dzień końca
gdy ktoś wyrzyga moje słowa na papier

tymczasem trójeczka patrzy rozpaczliwie
jak dzieci przesuwają niebo na prawo

06.09.2009

LittleDragon

Błażej jak cenię Ciebie jako kolegę, teraz nazwę Ci bezpruderyjnie sk.............. Gnieciesz i Bezcześcisz przekonania innych, wiem,że masz do tego prawo, ale ja również mam prawo tak Cie nazwać, bo Obrażasz moją ideologię.
Wywracasz wszystko do góry nogami, Możesz tak to sobie widzieć, ale Poruszasz na prawdę drażliwy temat.
Pod względem technicznym nie będę dywagował, jednak merytorycznie Poszedłeś na klakę. Pozdro

blazej01

Margot

Dobry wiersz. Mocny.

LittleDragon

Co znaczy na klakę, to znaczy, że na poklask. Tak Margot pierwsza Bije brawo, ma do tego prawo.Napisałeś o czymś co jest Świętością i Powywracałeś do góry nogami. Uzyskasz wiele komentarzy, albo i nie? Właśnie tu chodziło mi o klakę.
Jednak ja nadal czuję się urażony. Jeślibym tego nie czytał, nie napisałbym tego potu.
po prostu Obraziłeś moje odczucia religijne, wiem, że Możesz wierzyć sobie nawet w sandały. Jeśli bym ja napisał obraźliwie o Twoich Św. Sandałach, to nie Czułbyś się Poruszony?

Pan.K

LittleDragon, chyba słowa, którego szukasz to : Kontrowersja. Tyle. Wink

Margot

Niesprawiedliwe jest twierdzenie, że wiersz pisany był na poklask.
Lepiej chyba, Smoku, abyś uznał, że są ludzie /często i moralni i mądrzy/, którzy w ogóle nie są religijni.

LittleDragon

LittleDragon

supp

To można by powiedzieć, że spełnił jedną z jego ról.

@psik

wiersz nie do końca jest ateistyczny
ateiści raczejnie piszą o bogu (bo po co?)

chyba wiem po co ta jedna duża litera
podoba mi sie przesuwanie nieba na prawo i chyba niewiele więcej

blazej01

Marcin

Zgadzam się z Margot, choć uważam, że ironia w poincie jest trochę przesadzona Wink

zakończyłbym to inaczej

blazej01

czemu przesadzona ?

Marcin

chodzi mi o "trójeczka patrzy rozpaczliwie" gdzie trójeczkę rozumiem jako Trójcę Świętą
być może źle to zrozumiałem

blazej01

Dobrze zrozumiałeś Marcinie, lecz dalej nie rozumiem, czemu przesadzona ?

Marcin

Trójca Święta jest dla wierzących bardzo ważna, znam takie osoby, które przedkładają ją ponad wszystko inne. Sam mam inny stosunek do wiary, ale szanuję ją. Wydaje mi się, że tak wprost ironiczne jej przedstawienie - nie dość, że "trójeczka", to jeszcze "patrząca rozpaczliwie" nie jest dobrym pomysłem, bo może obrażać uczucia innych. A czy poezja powinna obrażać uczucia kogokolwiek?
Ateista patrzy na to trochę inaczej, ja osobiście traktuję to jako pewien symbol, ale nie jestem tu sam. Wiem, że dla kogoś innego Trójca Święta może być tak samo ważna jak dla mnie matka i ojciec i kiedy ktoś pisałby z taką ironią o moich rodzicach, uraziłby mnie. Dlatego uważam, że jest przesadzona. Spróbuj postawić się na miejscu potencjalnego odbiorcy Twojej poezji. Wszystko można powiedzieć na wiele sposobów Wink

LittleDragon

Marcin w tym momencie jestem za Tobą. Jest więcej takich szczegółów, ale Ty wyciągnąłeś sentencję.

ovoc_ziemii

Niby może urazić ale z drugiej strony ateistę może urazić pobożność katolików, może go wnerwiać tzw. świętojebliwość. Nie widzę powodu do poprawki w wierszu tylko z tego powodu, że katolik może czuć się urażony.
Wiersz średnio mi się podoba, dla mnie za bardzo monotonny. Ot autor przedstawił swój pogląd, przeczytałam i tyle.

blazej01

Marcin

ovoc_ziemii

blazej01

Widzę, że wiersz wywołał niezłą konwersacje, czy to dobrze czy nie , nie wiem. Jednak uważam podobnie jak Troy, nie mozna pisać jak się okłamuje samego siebie , by tylko zadowolić innych.

Marcin

blazej01

Rozumiem i szanuję Twoje zdanie.

ovoc_ziemii

Marcin

Nie pisałem nigdzie, że masz cokolwiek usuwać. Odniosłem się do wiersza, a potem, do Twoich słów, ponieważ zauważyłem w nich nielogiczność. Błażej zapytał się mnie, o co mi chodzi, więc mu odpowiedziałem. Szanuję jego zdanie, zresztą znamy się nie od dziś, więc powymienialiśmy sobie nasze punkty widzenia i już.
Ty chyba gdzieniegdzie źle mnie odczytałaś. Piszesz o kościele na tej podstawie broniąc wiersza, ale w wierszu o Bogu było, nie o kościele. Piszesz "Nie wiem jak Ciebie ale mnie wnerwia to, że ktoś codziennie chodzi na mszę, siada w pierwszej ławce, ma pieniądze z kościoła bo jest biedny ale przecież pobożny a w domu wszystko przepija. To jest właśnie świętojebliwość.". Zgadzam się z tym, że takie sytuacje są nagminne. Mnie to nie wnerwia, bo szczerze mówiąc mam to gdzieś. Każdy sam sobie kuje swoje życie. I nie uważam tego za "świętojebliwość" tylko za zakłamanie.
Co do wolności - poruszyłem tę kwestię, ponieważ napisałaś "Wiesz, że jestem za wolnością słowa. Dlaczego ktoś ma ograniczać się w głoszeniu swoich poglądów, dlaczego ktoś ma wprowadzać "cenzurę" do swojego utworu?", więc chciałem tylko zauważyć (ogólnie), że z wolności warto korzystać, ale z głową.

@psik

Ktoś mądry kiedyś powiedział: twoja wolność kończy się tam gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka"

Margot

LittleDragon

Margot

LittleDragon