Jewrej*

LittleDragon

15.01.09

płonące strzechy jęzorami wylizują źrenice
siwym dymem rwą krzyczące płuca
dławią ostatnią modlitwę przeklętych wybrańców

srebrne czaszki połyskując zimnem
jątrzą i podżegają mordercze zapędy
wykrzywiając okapujące zachłannością wargi
piatsot rubliej za jewrieja*
tyle jest warte

ocaleni brną w niekończącej się tułaczce
ku leśnej głuszy w poszukiwaniu nowego Synaju
nawet w zapachu żywicznych sosen
wymieszanych szumem jesiennych liści
nie głuchnie skowyt zbiorowych mogił

zaszczuci strachem stanąwszy pośród bagien
nie licząc na Mojżeszową laskę
ciałami powiązanymi powrozem
rozdzielili błotne morze

pozostałym w usta wciśnięty żółty piach
w zimne dłonie polne chabry

*Jerwrej- z jęz. Rosyjskiego -Żyd
*piatsot rubliej za jewrieja- z jęz. Royjskiego – pięćset rubli za żyda

Dragon

ovoc_ziemii

Dobry wiersz, Smoku - na poziomie. Dobrze, że przetłumaczyłeś ten wers - to cytat skąd?
To kolejna tematyka, w której się nieźle realizujesz; poruszasz ciężkie tematy, ale nie widzę tu patosu (nie lubię patosu).

@psik

myślę że bardzo dobrze zrobiły twojej twórczości te zaściankowe wiersze
jeśli wrzucasz na forum wiersze na bieżąco to widzę pozytywną przemianę od właśnie tamtych utworów

LittleDragon

Troy to cytat z filmu. Ciężko jest pisać o takiej tematyce, ale czasem jak coś mnie najdzie Cool

@psik zaściankowe wiersze, były odskocznią. Powiewem innego zapachu.Jednak będą pojawiać się tu starsze i świeże utwory, tak więc Patrz na daty.

emde

Wiersz oddziałuje na wyobraźnię czytelnika plastyką obrazów. Ta z kolei pobudza emocje. Skoro taki był zamiar wiersza - udało się. Dodatkowo wymowę obrazów potęgują dźwięki i zapachy, nawet dotyk (zimne).
połyskując (...)
wykrzywiając okapujące
Jak na jedną zwrotkę zbyt wiele -ąców.