Kobieta to cud

Maximus

Narysuj na swym brzuchu
egipskich kształt piramid,
choć święty to grobowiec,
to żaden z faraonów,
nie stanie między
nami.

Namaluj na swych udach
chińskiego muru wstęgę.
Choć nigdy nie zdobyty
z pokorą dzisiaj uzna
rozkoszy twej
potęgę.

Naszkicuj na swych plecach
gór szczyty ośnieżone,
latami zdobywaną,
ty w jedną noc posiądziesz
Ziemi Koronę.

ovoc_ziemii

No w końcu coś napisałeś, wena z wakacji? Wink

Maximus

Taaa- to będzie piosenka.
Mam refren, mam gitarę i chęci.

ovoc_ziemii

Ciekawe komu zaśpiewasz pod oknem. Smile

)))

blazej01

nie chciałbym tego usłyszeć na miejscu tej dziewczyny.

LittleDragon

No Max PW juz trzeszczy? Twisted Evil

Płynnie i ciekawie, porównanie kobiety do cudów świata.
może w 1 zwrotce za wiele tego Egiptu i faraonów, zbyt dopowiedziane. Ogólnie dobrze mi się czytało, a co najważniejsze, że wszystko rozumiem Very Happy

tomasch36

Rażą mnie archaizmy typu" swym" "twej" itd.
W dzisiejszej poezji raczej się tego nie stosuje
proponował bym - "swoich udach" "swoim brzuchu" "rozkoszy twojej"
tylko z tym że ja się nie znam

gdybym był kobietą której to śpiewasz nieźle bym się ubawił

tyle ja

Maximus

Dzięki wszystkim

@psik

Jako piosenka całkiem dobrze chociaż uwagi tomascha warto wziąć pod uwagę

cud na kiju

Nie przyjmuję tego wiersza nie tyle przez aspekt językowy, co przez jego założenie zupełnie nie dogadujące sie z moim światopoglądem.
Czytam, że kobieta to cud i okazuje się, że o owej cudowności świadczy jej cielesność, co jest o tyle łatwe do przewidzenia co mało elektryzujące. Wystarczy przejść się do Wikipedii po definicję cudu, by na jej podstawie zobaczyć, co tu zgrzyta. Cholernie ciężko obronić tezę, że kobieta jest cudem natury, mnóstwo w tym twierdzeniu haczyków.
Jeśli uznam, że kobieta jest cudem, to przez obecność jej niezliczonych replik, cudowność bez protestu się rozmyje. Oczywiście, to samo tyczy się mężczyzn.
Wydaje się, że o niepowtarzalności człowieka decyduje jego... hm, wyposażenie mentalne, emocjonalne, ale przy takim wierszu okazuje się, że niektórym wystarczy o wiele mniej.

To, co napisałam ujmę teraz prościej: jedną z niewielu przypadłości ludzi, jaka mnie w nich fascynuje i porywa, jest niezgodność ich powierzchowności z prądami, jakie wysyłają. Ot, kobieta, której natura nie obdarzyła obłędną fizycznością, ma w sobie o wiele większy ładunek kobiecości, niż ta, która dostała łaskawszą kreskę.

Maximus

cud na kiju

Możesz mi zatem wyjaśnić/pokazać jego niedosłowność?

Maximus

Drogi cudzie -choć tylko na kiju.
Z regułu nie łamiem zasad -z których jedną jest -żeby nie powiedzieć dosłownie -Inteligentny zrozumie, z nieinteligentnym nie wdawaj się w dyskusje ( oczywiście nie mam na myśli Ciebie).
Powiem tylko, że nie była moim zamiarem ocena kobiety tylko jako obiektu....
Umieściłem te cuda( dodam dla mnie cuda), bo nie chodzi tu o 7 cudów świata, które znałem już w wieku 8 lat -na ciele kobiety, którą uważam za cud jako całość -żeby zawinąć wiersz w małą tajemnicę i tyle.
Jako ktoś dobrze wyposażony mentalnie i emocjonalnie -powinnaś to zrozumieć.
Ukłony.

cud na kiju

Nie po raz pierwszy wychodzi na jaw moje ubóstwo mentalne i emocjonalnie, bo nie rozumiem, dlaczego bronisz tak słabego tekstu.

na ciele kobiety, którą uważam za cud jako całość
Z tej wypowiedzi wynika, że nie zrozumiałeś mojego poprzedniego posta, albo - co oczywiście bardziej możliwe - ja tak niezrozumiale piszę.

Maximus

misiek

wyjątkowość kobiety jest "mentalna" i nie jest jej cechą szczególną
ale sposobem postrzegania przez peela.
"Cud" jako taki w tym wierszu czy bardziej pieśni
przypomina hołd składany przez minstrela płci pięknej.
I niech tak zostanie.
Ktoś mógłby zarzucić yemu tekstowi pewną dozę naiwności.
Może lepiej opuśćmy zasłony. Łoża.
Smile