Forum www.lawinasquot.fora.pl Strona Główna
FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy
Profil    Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości    Rejestracja    Zaloguj
mam w dupie jak się dzisiaj pisze ja piszę swoje

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.lawinasquot.fora.pl Strona Główna -> POETIKON
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin
połówka


Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Sob 0:49, 30 Sty 2010    Temat postu: mam w dupie jak się dzisiaj pisze ja piszę swoje

to znaczy manuskrypt
który przybiłem sobie do czoła
dla odwagi

utraconą liczbę
trzysta sześćdziesiąt pięć
i dziesięć palców
zbierających ociekającą z głowy krew

jesoo, jakie to bolesne
!
i na tym mógłbym skończyć

ale moment
przecież mam ochotę na seks
i zimne piwo
(niech się gotuje do rana
w naszych rozpalonych ciałach)

bardziej niż na wartościowy artystyczny kicz

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wojtker
połówka


Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Terraincognita

PostWysłany: Sob 17:30, 30 Sty 2010    Temat postu:

Piszesz swoje, piszesz jak się dzisiaj pisze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
połówka


Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Nie 23:06, 31 Sty 2010    Temat postu:

"Jak" to jak, a swoje - to swoje.
Nie widzę związku.

Pozdrawiam
M.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
połówka


Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Pon 8:22, 01 Lut 2010    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

(Troy, to nie reklama, ale krótkie rozwinięcie moich powyższych słów, żeby nie zostały źle odebrane, o co wiem, że nietrudno)

pozdr.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wojtker
połówka


Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Terraincognita

PostWysłany: Pon 16:06, 01 Lut 2010    Temat postu:

Bufonicznie i bezkrytycznie...

Pozdrawiam
W.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
misiek
połówka


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: zbyka

PostWysłany: Wto 11:18, 02 Lut 2010    Temat postu:

manuskrypt wygodniej powiesić
na wbitym w czoło gwoździu
gdy zakończy się bolesny
proces artystowskiego wydalania
dzieła wiekopomnego będzie
na czym zaznaczyć punkt
zwrotny historii

pozdrawiam

Powrót do góry
Zobacz profil autora
ovoc_ziemii
nożycoręka


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: ze straganowej półki

PostWysłany: Czw 6:18, 04 Lut 2010    Temat postu:

Marcin, byłam na blogu i przeczytałam dyskusję z zainteresowaniem.
Osobiście uważam, że żeby powstał wiersz, nie wystarczą
emocje i słowa. Kurdę, nie wystarczą i już. Nad wierszem trzeba pracować,
żeby był dobry - czyli żeby nić między autorem a odbiorcą stała się
silną liną, nie jednorazową, tylko taką, po której można wracać
z taką samą pewnością, że się nie spadnie.
W tym wszystkim złotym środkiem jest umiar, bo są autorzy,
którzy najmniejszą propozycję (!) zmian potratują jak czepialstwo
i głośno manifestują, że krytykę lubią, ale nie czepialstwo.
Są też tacy, który nie okazują własnego zdania i całkowicie nie ustosunkują się do żadnych opinii, zniechęcając tym samym do dyskusji.

Ktoś napisał - wiwat wolność tfórcza (czy jakoś tak). Napisałeś, że jak
najbardziej, ale nie namawiasz do niechlujnego pisania, tylko do tego,
żeby korzystać ze wszystkich możliwości, jakie daje nam język.
Zgadzam się z tym w pełni. Problem w tym, że każdy może sobie
takie zdanie zinterpretować na własne potrzeby.
Istnieją wiersze, zwane gniotami (z pewnością każdy z nas ma parę takich
na swoim koncie). Można wyjść z założenia, że skoro jest wolność
twórcza, to można wszystko nazwać wiersze, nawet jeśli nie jest logiczne,
jest pełne błędów stylistycznych, jest wtórne do bólu itd., no i po co się starać dalej, w końcu mamy tfórczą wolność i to jest nie tylko wiersz,
ale to jest POEZJA, bo mamy wolność.

Nie. Dla mnie poezja nie jest we wszystkich wierszach. Jest wtedy,
gdy utwór mogę nazwać wielowarstwowym, nieprzeciętnym,
gdy jest źródłem, z którego może czerpać do woli, kiedy chcę
i które nigdy się nie kończy.

Przeczytałam z zainteresowaniem również komentarze ewykc.
To że coś nie jest sztuką użyteczną, nie oznacza że może być
byle jakie, bo jest bo jest.

PS.
Odczuwam potrzebę nawiązania do zaczynania wersów wielką literą.
Jasne, jeśli autor ma ochotę to czemu nie. Dla mnie to będzie bee
i jak nie zapomnę, to o tym wspomnę, bo jaki sens ma stawianie
wielkich bawołów, nawet po przecinku.


PS2.
Twój wiersz mi się podoba.



Ostatnio zmieniony przez ovoc_ziemii dnia Czw 6:19, 04 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cud na kiju
literek


Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z czubka kija ;P

PostWysłany: Pią 1:01, 05 Lut 2010    Temat postu:

Nie sądzę, żeby podkreślanie jednego czynnika twórczego kosztem innego miało sens. Gramatyka i styl do wymuskania, kąt patrzenia - nieważny. Wszystko jest ważne. Każde słowo, przecinek, przerzutnia. Innymi słowy, tworzenie tekstu wymaga myślenia, a nie tylko wymyślenia. Jeśli uznamy, że stosowanie wielkich liter na początkach wersów jest zupełnie naturalnym widzimisiem autora, to tak, jakbyśmy lekceważyli to, co robimy. Wielkie litery nie od tego są wielkie, żeby zajmowały niepotrzebnie miejsce w metodach zapisu. Są takie właśnie, ponieważ coś mówią, niosą jakąś wartość znaczeniową.

Człowiek parający się pisaniem tekstów a ignorujący metody rozpatrywania języka jest niepoważny i nie do końca wie, z czym ma do czynienia. Czy ktoś wyobraża sobie dom, w którym cegieł nie łączy żadne spoiwo, bo budujący uznał, że na co mu ono, jego cegły, jego dom?



Ostatnio zmieniony przez cud na kiju dnia Pią 1:02, 05 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
misiek
połówka


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: zbyka

PostWysłany: Sob 16:19, 06 Lut 2010    Temat postu:

przysunąłem się trochę w stronę autora pozwalając sobie na lekką parafrazę wiersza.
Na poważnie jednak o wierszu.
Jest w nim dystans czyli to co lubię najbardziej.
Do siebie i do swojej twórczości.
Bez tego zaciukalibyśmy się w niekończących się dyskusjach o wyższości dużych liter na dziką wersyfikacją i dyscypliną stawiania kropek, losowo z przecinkami na zmianę.
Swoboda wypowiedzi i stosowania środków stylistycznych jest ograniczona stopniem wrażliwości i potencjału zrozumienia odbiorcy. Autor podejmuje ryzyko sięgania poza te granice. Zdolność przekonywania czytelnika, narzucania innego rodzaju wrażliwości świadczy o talencie. Chyba.
I o tym jest wiersz.
Tak ogólnie patrząc.
Przez palce.

pozdrawiam

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
połówka


Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Sob 1:28, 13 Lut 2010    Temat postu:

Dzięki za komentarze i przepraszam, że przychodzę z takim opóźnieniem. Zastanawiam się, co odpowiedzieć... bo w sumie to już najważniejsze powiedzieliście. I zgadzam się z Wami.

Ps.
Wojtker: "Bufonicznie i bezkrytycznie..." - skoro tak uważasz, ok.

Pozdrawiam

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.lawinasquot.fora.pl Strona Główna -> POETIKON Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group