Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Maria
Gość
|
Wysłany: Pią 3:50, 27 Lut 2009 Temat postu: NETROPOLIA |
|
|
Po wolutku - po okręgu. Szlamazarnie i to tak, że
cichociemno krok-za-kroczkiem. Tak, po kole, nie po tulnie.
Jak stąd dotąd razkosznie, razpustnie długim korytarzem.
I lewa. Szeregi ławek. I prawa. Schyleni ku mnie
słodcy melankoholicy i wytrawni zawódowcy.
Niewinni, niepiwni jutra. Podobni tak Wielkopustnie.
Lewa noga. Schody na dół. Prawa noga. Białe prochy
trup półtrupów zagłodzonych. Czuć w powietrzu życia prozak
i poezjak szczawiej śmierci. Nekrotyczny stan swobody.
Krok tup mrok trup. W dół bez zwłoki. Trup mrok tup krok. Jedna zwłoka
rozwleczona w sercowarni, gdzie się krzepi żółcią żółte
sercy dziurawe fastbrycznie. Materycą plus czymś z ojca.
Tup krok słup - stop! - przedgranicznik. Zatrzymanie na końcówce.
Oś pomiędzy osiedlami - innym, również netro polis.
Po malutku poskonany wreszcie - stop - wychamowuję.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Adam Maria
Gość
|
Wysłany: Pią 3:51, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A stwierdziłem, że wrzucę. Nikt mi jeszcze tego nie oceniał.
Pozdrawiam.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
cud na kiju
literek
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: z czubka kija ;P
|
Wysłany: Pią 8:33, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Żałuję, że nie mam czasu dłużej nad tym posiedzieć, więc zostawiam znacznik, że wrócę. Na razie powiem tylko, abyś pomyślał o zrównoważeniu w strofach - odciążył je, albo skondensował.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
LittleDragon
literek
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Chyba z Wariatkowa
|
Wysłany: Pią 16:45, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
w Liceum było dla mnie zgrozą, rozwarstwianie tekstu na podstawie ilości sylab, rymów i średniówek Tak też tu, odczytem wywód godny pracy magisterskiej an ten temat.
Jednak ni w chu chu, nie pozostało mi w łepetynie, jestem chyba za tępy na to
Tak i twój wiersz zapętlił mi zwoje mózgowe i mam za ciężką głowę chyba, żeby się do niego elokwentnie odnieść. Postaram się może coś potem naskrobać? ale znając życie, ktoś mądrzejszy ode mnie napisze coś mądrzejszego.
Trudno mi się odnaleźć w takim stylu.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Maria
Gość
|
Wysłany: Pią 18:09, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cud:
To znaczy? Prosiłbym o dokładniejsze przybliżenie co miałbym ze strofami zrobić. Zwracam przy tym uwagę, że ich układ jest dość sztywny bo zamierzony. Długowersowa dantejska tercyna służy sprawieniu wrażenia ruchu peela, dokładnie na tej samej zasadzie na jakiej robi to Alighieri w "Boskiej Komedii". Także nie wiem jaki inny podział mógłby wchodzić w grę. :\
LittleDragon:
Co do "zapętlenia zwojów mózgowych" - ja czytając własne wiersze mam to samo. I właśnie to mi się w nich podoba. Odczytanie ich wymaga kodu, analizy detal po detalu a nie tylko odbioru ogólnego wrażenia. Po głębszym wejściu w tekst ma się okazać bardziej zaskakujący niż po pobieżnym przejściu wzrokiem. Sylaby, rymy i średniówki to tak naprawdę wciąż cecha współczesnej poezji (Dehnel, Rymkiewicz). A same sylaby i średniówki to cecha dojrzałej poezji białej o czym zdaje się nie wiedzieć wielu twórców portalowych (a co wiele razy podkreślało w wywiadach wielu członków Stowarzyszenia Literatów w kontekście szerzącej się w internecie grafomanii). Ja wiem - iść na łatwiznę jest fajnie, ale sztuka to nie jest _tylko_ myśl ale forma w jakiej ją przekazujemy. Niemniej jednak sztuka i poezja są na tyle dynamiczne, że kto wie co będzie za pięć lat?
Pozdrawiam.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Margot
literek
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Pią 18:58, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
I co z tego, że starcza mi rozumku na deszyfrowanie Twojego pisania ? Co z tego, ze wiem, iż Netropolia, na przykład, powstała z metropolii i nekropolis ?Co z tego, że potrafię przebrnąć jakoś przez tekst? Nie cieszy mnie to. Nie mam ochoty czytać więcej takich rzeczy. Może znajdziesz, a może już masz zwolenników. Nie dołączę do nich.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Maria
Gość
|
Wysłany: Sob 0:46, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Margot:
"Nie mam ochoty czytać więcej takich rzeczy" - naturalnie, komentować może każdy ale do czytania mojej "twórczości" nikt przecież nie zmusza. A jestem zaskoczony dosyć twoja opinią, gdyż po tym jak wyraziłaś się "Dookoła sztuki" sądziłem, że powinny podobać ci się wiersze dające spore pole do dyskusji i interpretacji, z czego akurat wiersze lingwistyczne słyną (i pół-lingwistyczne jak np. Białoszewskiego), gdyż każdy neologizm możemy odczytać na własny sposób. Niemniej jednak szanuję twoją opinię
i pozdrawiam.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Margot
literek
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Sob 8:18, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Białoszewskiego uwielbiam. Ciągle do niego wracam z wielką przyjemnością. U niego nie ma zabaw na samym tylko języku, ot tak. Wszystko, co napisał, najmniejsze nawet drobiazgi, dotyka jakiegoś spostrzeżenia, jakiejś prawdy o świecie, o ludziach, pobudza wyobraźnię czytelnika. Służy wzbogaceniu przekazu.
U Ciebie tylko czasami tak jest. W wielu miejscach natomiast operacje /zwłaszcza, kiedy robisz je na pojedynczych słowach/ są zabiegami czysto formalnymi i oddalają od treści wiersza, rozpraszają czytelnika, przeszkadzają w odbiorze utworu. Proponujesz perwersyjną zabawę, a nie "pole do dyskusji i interpretacji".
Ciekawa jestem, co mi teraz odpowiesz.
Pozdrawiam.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Maria
Gość
|
Wysłany: Sob 9:57, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Margot:
Nie zgodzę się z tym, że u Białoszewskiego "każdy detal" ukrywa jakąś prawdę. Jestem w trakcie studium nad jego poezją (o wdzięcznym tytule "Nowe Mironium")i przyznam, że tylko kilka z jego utworów ma taką moc detalu. Reszta operuje raczej na spostrzeżeniach całościowych.
Za to zgodzę się, że u mnie wiele środków to zabiegi czysto formalne ale mają one na celu ukazanie przewrotność naszego języka. I tak "Białe prochy" w wierszu powyższym to zarówno zwykła koka jak i "prochy trupów", którzy ją ćpali. W tej samej zwrotce podaje powody ćpania - zarówno "proza życia" jak i romantyczne, artystyczne podejście czyli "poezja młodej śmierci" itd. To oczywiście przykład ale...
... niektórych bawi odkrywanie absurdów językowych innych nie. Przecież de gustibus...
Pozdrawiam.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Margot
literek
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Sob 23:55, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Adam Maria napisał: | Margot:
Nie zgodzę się z tym, że u Białoszewskiego "każdy detal" ukrywa jakąś prawdę. Jestem w trakcie studium nad jego poezją (o wdzięcznym tytule "Nowe Mironium")i przyznam, że tylko kilka z jego utworów ma taką moc detalu. Reszta operuje raczej na spostrzeżeniach całościowych. |
Pisząc "nawet najmniejsze drobiazgi" miałam na myśli niewielkie miniaturki, nie zrozumiałeś mnie.
Poza tym, będę sie przyglądać Twoim nastepnym wierszom. Może Ci jeszcze bardziej przekonywujaco opowiem, jakie są dla mnie.
Pozdrawiam.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|