|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
supp
barman
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 3:41, 01 Lut 2010 Temat postu: niepowrót z wojny |
|
|
ruiny moich rąk
gniotą żyzne resztki
płaskowyżu twarzy
jestem teraz flagą bez kręgosłupa
mgłą bez jakiekolwiek ziemi
zmęczoną gwiazdą
która nie ma gdzie spocząć i leci
bez końca we wszechnic
a jednak to prawda
czas by poczuć się niezaskoczonym
i by brwi jak niespełnione fale
opadły na kamienie oczu
ach, gdyby ta wojna była na tarcze...
Ostatnio zmieniony przez supp dnia Pon 3:42, 01 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ovoc_ziemii
nożycoręka
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: ze straganowej półki
|
Wysłany: Pon 1:32, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Był powrót z wojny, później niepowrót. Pierwszy bardziej mi się podobał.
Tutaj jedynie fragmentami. Na początku rozmnożyły Ci się met. dopełniaczowe.
Jak ruiny rąk są całkiem naturalne, tak płaskowyż twarzy brzmi trochę śmiesznie.
Podsumowanie mi się podoba, tylko jest takie... oderwane od reszty. Sam pomysł
wojny na tarcze jest świetny, ale wers sprawia wrażenie odizolowanego, co tutaj
nie jest korzystne.
Plusem jest przedstawienie tego dziwnego bytu, jakim jest podmiot liryczny. No bo w końcu nie żyje, a jeszcze jest. W tym kontekście mogę wybaczyć płaskowyż twarzy,
bo pasuje.
Od razu przypomina mi się takie znane powiedzenie - jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Tak samo ta dusza, którą przedstawiłeś, jest wszystkim i niczym.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|