Polak nie-mądry po szkodzie

Snowboarder

godzina czternasta w dzień czerwcowy
zza okna słychać pomruk godowy
dźwięk koparki zjadającej ziemię
wydobycie cieczy co jest w glebie

wreszcie matoły poszły po rozum
nie ma co zwlekać wy pasibrzuchy
paniczu co dietkę wcina - zrozum! -
milej się w ładzie śpi do poduchy

"Matka Polka" wartości uczyła
cenniejsze to niż diamentu żyła
wypiel z genów sarmackie zapędy
marzenia Panie droga nie tędy

zamiast szabelki dało się w ryło
wszak my ciągle wspominać lubimy
jak to się piło lulki paliło
lecz nie w tym co trzeba się chlubimy

@psik

snow ty się jednak nie zmienisz
co ty k**** wiesz o sarmatach? w czasach gdy Europę pustoszyły wojny religijne i monarchie absolutne w Polsce była swoboda religijna i początki demokracji

rymowanka bez sensu

supp

Chyba chodziło o inne sarmackie nawyki i to Ty Tomku jesteś w takim razie niedouczony.

Snowboarder

Bez sensu jest to co piszesz,i poczytaj, jak to nasi polacy chlubili się tym, że oni jak sarmaci byli dzielni i podbijali, kiedy tak w gruncie rzeczy pili, palili, jedli i brzuchy im rosły. Kumasz o co chodzi? Poczytaj literaturę, przypomnij sobie sytuacje, jak nasi exp pilkarze wspominaja czasy kiedy to bylo dobrze...dzieścia lat temu...stoimy w miejscu. Polak nigdy nie uczy się na błędach...

I kto tu sie nie zmieni. Wypraszam sobie takie dyrdymały. Wiedzę historyczną to ja mam !

Snowboarder

Acha, by było jasne. To że masz osobiste jakieś tam urazy, to już Twój problem, ale jak już coś komentujesz, to się nie podpalaj, tylko pomyśl.

Snowboarder

i to nie jest rymowanka tylko satyra !

@psik

sarmatyzm ma swoje zalety i wady(szczególnie te o których wspomina snow) ale wrzucanie wszystkich wartości do jednego wora z napisem sarmata to chyba nie jest dobrze
Sarmata w literaturze często przedstawiany jest jako niedouczony i zacofany warchoł - i ty snow po prostu powieliłeś ten schemat.
Mówisz sloganami i definicjami.

cud na kiju

"Sarmatyzm" żródłowy, że tak powiem - oryginalny - to zupełnie inna rzecz niż "sarmatyzm" w wykonaniu polskim.

Wiersz trąci przemądrzałością, nie zachwyca językowo, ujęcie tematu też nie jest oryginalne. Ot, taki wierszyk po nic.

zupełnie nikt

Przepraszam, o czym jest ten tekst?

Maximus

I zmieniło się oblicze tej ziemi.

@psik

Snowboarder

Ja wiem, że można miec inne zdanie, ale złośliwym, podłym byc?
Nie przeginasz troszkę Tomek?

Do wszystkich;

nie odniosłem się do sarmatyzmu w sensie ogólnym, wytknąłem warcholstwo i pijaństwo polaków, którzy przyznawali sobie pewne zasługi i się do nich porównywali, wytknąłem też w odniesieniu do czasów obecnych, kiedy dużo mówią, kieszenie wypychają a nic nie robią. Czy to tak trudno pojąc?

Supp, który napisał post po Tobie Tomku, jakoś zrozumiał w części o co chodzi, więc nie trzeba byc mądrym, by zauważyc że Twoje docinki są celowe i jesteś po prostu złośliwy, jak wcześniej. Wulgaryzmami też nie musisz we mnie ciskac.

Kolega Twój dalej napisał:

"Sarmatyzm" żródłowy, że tak powiem - oryginalny - to zupełnie inna rzecz niż "sarmatyzm" w wykonaniu polskim. "

Strzał w dziesiątkę !! W wykonaniu polaków wszystko jest inne. Jak nie zaszkodzi nam kto inny, to sami sobie zaszkodzimy.
A tekst nie jest przemądrzały - wytyka wady pesymistów, pasibrzuchów i po części też takich "Polaków" , którzy są Polakowi wilkiem. Jeśli patriotyczny tekst jest wyrazem przemądrzałości, to marzę i życzę sobie, by więcej takich było.

Stronniczy jesteście - nie od dziś !

A do Zupełnie nikt mam taką jedną uwagę;
Tekst jest tak skonstruowany, by nawet dziecko wiedziało; wystarczy że uważało się na lekcjach w liceum.

Mam prośbę, jak macie pisac złośliwie - NIC NIE PISZCIE.

Zrobiło się z was kółko wzajemnej adoracji, ile jadu i zawiści.
TYPOWI POLACY.

Możecie mnie linczowac, wcale mnie to nie zdziwi.
Podnieście kolejne kamienie i rzucajcie dalej.
Pokibicuję Wam.

Pozdrawiam.

Marcin

Snow, niepotrzebnie tłumaczysz. kto ma zrozumieć - zrozumie

ps. TWA raczej wychwala się wzajemnie, a nie gani Wink

Snowboarder

czytelnik. Oni doskonale wiedzą o co chodzi, tylko tu jest Polska i tacy są Polacy i nie ma większej złośliwości i tupetu wobec rodaka , jak właśnie w Polsce.
A wytknij któremu czy zrobił coś źle lub powiedział: Oj zje Cię natychmiast i jeszcze skopie leżącego. Taki Meksyk to tylko u nas.
Bez urazy, bo nie mówię do wszystkich.

Wojtker

Czuję pieprz w powietrzu...
kichnięcia wymykają się spod kontroli...
żeby przypadkiem ktoś nie kichną...

dupą...

wylewnie.

cud na kiju

@psik

Napisałem ci pod wierszem trzy posty
pierwszy z powodu bzdur w tekście
drugi korygujący twoje pojęcie sarmaty
trzeci - ironiczno śmieszny

gdzie ty tu widzisz podłość i złośliwość,jad i zawiść?

logika jest taka - chcesz dobrego komentarza - napisz dobry wiersz
ja nie będę pod takimi gniotami mówił ach i och jaki ten snow ma przenikliwy umysł
wstawiasz gówno na forum to masz gówniane komentarze
Satyra też powinna mieć jakiś poziom.
Gdybyś był świeżynką to miałbyś lekki okres ochronny - ale ty piszesz pierdoły i pewnie jeszcze pewnie myślisz że to sztuka wyższych lotów - obudź się i zacznij strugać łyżki albo pisz dostatecznie
Jak masz taki swój styl to lepiej wklejaj tylko w blogu a nie śmieć na forum taką padliną - TAK NAZWĘ TO PO IMIENIU - TEN TEKST TO LITERACKA PADLINA

magda gałkowska · Gość

w jakim kontekście historyczno - obyczajowym by tego tekstu nie umieścić i tak nie zmieni to faktu, że warsztatowo jest kiepściutki - tanie, hołdujące stereotypom moralizowanie,
satyry nie dostrzegam, raczej nieudolną próbę jej stworzenia

Marcin

Marcin

cud na kiju

@psik

Tak dla określenia sarmatyzmu poszukałem w necie

Sarmaci wierzyli w szczególną rolę Polski, która miała być oazą złotej wolności, otoczoną przez państwa absolutystyczne.

Nierozłączną częścią sarmatyzmu były idee republikańskie: praworządność, samorządność i wybieralność urzędników, także tego najwyższego – króla, nazywanego przez współczesnych historyków dożywotnim prezydentem. Ustrój Rzeczypospolitej był uważany za najlepszy w świecie, a polski Sejm za najstarszy. Chętnie przyrównywano go do ustroju republikańskiego Rzymu i greckich polis, które jednak padły ofiarą tyranii. Podstawą Rzeczypospolitej były prawa kardynalne, czyli Artykuły henrykowskie, a w okresie późniejszym również liberum veto. Każdą próbę ich naruszenia traktowano jak najwyższą zbrodnię.

Sarmatyzm sławił również dawne zwycięstwa polskiego oręża i domagał się od szlachty podtrzymania tych tradycji. Nieodzownym elementem świątecznego stroju była szabla – zwykle karabela. Szlachta ćwiczyła wojenne rzemiosło – przez udział w wojnach, służbę, zaciąg; nawet rozrywki jak polowanie gotowiły do boju.

Religia

Polska miała za sobą długą tradycję praktycznej tolerancji. Szlachta miała zresztą świadomość faktu, że religia może być tylko pretekstem dla walki o władzę. To dlatego katolicy polscy wystąpili w obronie Jana Husa na soborze w Konstancji, a w XVI w. zakazują[potrzebne źródło] urzędnikom egzekucji wyroków sądów kościelnych. Dlatego w końcu – widząc jak wojny religijne pustoszą Europę i wynoszą na trony władców absolutnych – pod świeżym wrażeniem rzezi hugenotów we Francji w noc św. Bartłomieja i "zabiegając temu, aby się między ludźmi sedycyja (rozruchy) jaka szkodliwa nie wszczęła, którą po inszych królestwach jaśnie widzimy, obiecujemy to sobie spólnie -, iż, którzy jestechmy rozróżnieni w wierze, pokój między sobą zachować, a dla różnej wiary i odmiany w kościelech krwie nie przelewać ani się penować (karać) i zwierzchności żadnej ani urzędowi do takowego procressu (postępku) żadnym sposobem nie pomagać. I owszem, gdzie by ją kto przelewać chciał,- zastawiać się o to wszyscy będziem powinni, choćby też za pretekstem dekretu albo za postępkiem jakim sądowym kto to chciał czynić". Jeśli można mówić w ogóle o chrześcijaństwie polskim (a nie o kościele w Polsce) to jego największymi przedstawicielami byli w XV w. koncyliaryści z Akademii Krakowskiej, a w XVI/XVII w. – arianie. Ich poglądy były różne od tego, co współczesny im Zachód (nie mówiąc już o Wschodzie) głosił w sprawach wiary, a jeśli Polacy coś z niego czerpali, to raczej przestrogi niż wzory. Jeśli nie wiara to może łączył nas z Europą... (Janusz P. Waluszko 'Rzecz o Sarmacyi ukształtowaniu, miejscu w Europie i szansach jej rozwoju przez powrót do korzeni.

Dla sarmatów niezwykle ważne były więzy rodzinne i towarzyskie. Odnoszono się z galanterią do kobiet. Ulubionym zajęciem była rozmowa. Bardzo chętnie przyjmowano gości: krewnych, przyjaciół, a także nieznajomych, zwłaszcza cudzoziemców. Dość swobodnie posługiwano się łaciną. Urządzano wystawne uczty, często zakrapiane alkoholem. Nieraz dochodziło do bójek. Na przyjęciach tańczono poloneza, mazura, oberka. Dbano o swój honor. Mężczyźni żyli dłużej niż kobiety i później brali ślub. Małżeństwo określano jako głęboką przyjaźń. Mężczyźni często podróżowali (na Sejmy, sejmiki, odpusty, procesy sądowe, pospolite ruszenie), kobiety spełniały się w domu jako gospodynie i matki. Rodziło się bardzo wiele dzieci, wiele umierało nie osiągnąwszy pełnoletności. Dziewczynki i chłopców wychowywano oddzielnie – w towarzystwie kobiet, bądź mężczyzn. Procesowano się o każdą błahostkę, ale sprawy najczęściej kończyły się ugodą (kompromisem).

@psik

Maximus

Nie zamierzam się kłócić ale wyrazić swoje zdanie.
Każdy pisze, to co uważa i jak uwaa. Sam używam patosu i małego zadęcia.
Snow ma prawo mieć swoje zdanie o (niektórych) Polakach.
Ja jednak się nie zgadzam.
Właśnie ten XVII wiek, kiedy tak naprawdę byli Sarmaci to czas kiedy Polska była najeżdżana ze wszystkich stron i kiedy potrafiła się zmobilizować.
Co w takim razie należałoby powiedzieć o Francji -która nawet stanowiska papieskie jak w XIV potrafiła obsadzać "swoimi" ludźmi, likwidując zakony, które nie były posłuszne. Co mówić o Anglii, która nadawała ziemię panom możnym, by ci chcieli stawać do walki.
Na tym tle Polska to wspaniały kraj.
Wiem jedno -100 razy w roku wykonuję HYMN POLSKI i zawsze, kiedy gram go stojąc na baczność jestem dumny, że jestem POLAKIEM, a nie Anglikiem, Francuzem, czy Szwedem.

Marcin

zupełnie nikt

Marcin

magda gałkowska · Gość

panowie - może faktycznie bez epitetów ad personam?
fakt pozostaje faktem - tekst Snowboardera wierszem nie jest, z tym się zgadzamy, a desperackie próby autora udowodnienia czytelnikom, że są zbyt ograniczeni na pojęcie tego utworu pogrążają tylko i wyłącznie autora
niech więc zostanie ze swoim przekonaniem, a czytelnik i tak swoje wie
po co pyskówki?
pozdrawiam

supp

Zabawne.

Wyczul się (śmiej), dostosuj (olej), naucz (dystans)
albo
do widzenia.

(komentarz do wszystkich)

zupełnie nikt

a właśnie zwiędły siurku, zwiędły siurku, zwiędły siurku

mam się wstydzić, 'czytelnik'? do mojego wstydu nikogo nie zapraszam, sam go wypiję Very Happy

@psik

ovoc_ziemii

No to zacznijmy od początku:

@psik

ovoc_ziemii

Dalej:

Tym razem do Czytelnika - czemu patrzysz tak wybiórczo?
Owszem - pojawiły się zwiędłe siurki, gówna itd., które z pewnością paść nie powinny ALE każdy by się wnerwił atakami personalnymi wystosowanymi przez Snowa,
których też nie powinno być.
Ubrać w ładne słowa obelgi to nie sztuka i wcale nie uważam, że są one trochę mniej obelgami niż zwiędłe siurki.
Zwiędły siurek jest nie na miejscu, ale ile razy można wysłuchiwać od jednego człowieka, że jest się niedouczonym, takim i owakim?

Teraz do wszystkich:
Słuchajcie, ta dyskusja nie powinna mieć tu miejsca. Powtórzę - szkoda Twojej energii Far.
Kurczę Snow, każdy Ci wytłumaczył swoje komentarze, a Ty rzucasz na prawo i lewo obelgami, wybielając siebie. Nie dziwię się, że doszło do wyzwisko, skoro zacząłeś pierwszy - tyle że w białych rękawiczkach.

I znów sytuacja się powtarza, zgadzam się ze zdaniem Magdy, podpisuję się pod nim
rękami i nogami!

Snowboarder

ovoc_ziemii

Snow, masz prawo mieć własne zdanie, ale jeśli ktoś ma inne od Twojego,
nie podejrzewaj go od razu o podłość i złośliwości, tylko normalnie porozmawiaj.
Rozmowa tak by się nie potoczyła, gdybyś nie zaczął tak robić...

ovoc_ziemii

PS. Jeszcze odnoście Twojej wypowiedzi:

Nie uważam, że ktoś pisząc wierszem biały pójdzie na łatwiznę.
Opinie tutaj są adekwatne do utworów, oczywiście każdy postrzega dany utwór inaczej.
Dla jednej osoby ten będzie dobry, dla innej kiepski. I co zrobić?
Skoro ktoś traktuje utwór jako przemądrzały, widocznie tak odczuwa przy czytaniu
i wcale nie musi być w tym złośliwości. Przejrzyj sobie komentarze
pod innymi swoimi utworami i zweryfikuj swój pogląd, że wciąż wszyscy toczą
do Ciebie jakieś dawne urazy (ciekawe niby jakie...)

W tym momencie przeczytaj co sam napisałeś, o jednej userce z naszego forum...aż nie chce mi się już na to patrzeć. Jednym słowem żal.pl.
Jak można kogoś tak potraktować? Jak możesz poruszać na forum jej prywatne sprawy? No jak tak można???

@psik

Za ten post Snow powinieneś dostać w ryj.
Idź sobie stąd.

Wojtker

... i się wylewnie wręcz zrobiło.

Wojtker

ovoc_ziemii

Zastanawiam się nad zamknięciem tego tematu.
Widzisz Snow, z pewnością ta rozmowa wyszła poza pewne granice,
ale to wszystko przez to, że nie potrafisz normalnie odpowiadać na posty,
tylko zaraz wszystkich oskarżasz o zmowy przeciwko Tobie.
Jeszcze raz przyjrzałam się tej rozmowie - fakt, ze strony użytkowników
część słów nie powinno paść - mam na myśli siurki, gówna i poetyckie padliny.
Kiedy pierwszy raz zarzuciłeś wulgaryzmy, wcale ich nie było w wypowiedziach.
Wymyśliłeś sobie?
Pojawiły się później, kiedy zacząłeś atakować innych za ich poglądy,
zamiast ładnie napisać, że masz odmienne zdanie.
Utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że nie warto prowadzić dalej tej rozmowy.
Nie wiem, czy kiedyś się zrehabilitujesz, ale zawsze możesz próbować.

Proszę wszystkich, aby rozmowa zeszła na tor ściśle związany ze stroną techniczą wiersza, a także jego treścią.

ovoc_ziemii

Wojtek, chyba jesteś nie w tym temacie.
Raczej nie kasuję postów, kolejne posty nie na temat będą odcinane
i przenoszone do rzeźni.
Berty już dawno z nami nie ma, więc nie rozumiem czemu zacząłeś ją atakować Snow,
ale już mi nie odpowiadaj nawet.

cud na kiju

Jeśli moje zdanie ma jakąś wartość, nie popieram zamykania tematu. Snow w swoim poście radośnie poprzeinaczał fakty i życzyłabym sobie je wyprostować, na co znajdę czas za kilka dni, bo to będzie dłuższa wypowiedź.

zupełnie nikt

o Bogowie... Snow, a nie pomyślałeś, że może to, że piszesz tak, jak piszesz nie ma aż takiego wpływu na Twoje stosunki z ludźmi? może po prostu już nikt Cię nie lubi, bo nie radzisz sobie w kontaktach z tymiż? o tak, z pewnością bardzo byś chciał, by Cię lubiano, ale... może nic z tego? może się nie da tego wszystkiego odwrócić? może już na zawsze zestanie tak, jak jest?

a tekst wiersza jest pod wszelkimi względami niespójny, jak chcesz, to napisz kur@#$%! jak Mickiewicz i co to zmieni? myślisz, że jak wewalisz te wszystkie środki poetyckie do wora i potrząśniesz, to Ci wyjdzie wiersz? wiesz, czemu mało kto krytykuje inne, całkiem słabe teksty innych użytkowników? nie? to pomyśl nad tym, czemu "wszyscy tak się czepiają" akurat Ciebie. człowiekiem trzeba być najpierw, potem się jest księdzem, lekarzem, homoseksualistą, muzykiem, poetą, satanistą, sprzedawcą lodów, czy bezrobotnym monterem zewnętrznych instalacji wodno-kanalizacyjnych.

ovoc_ziemii

zupełnie nikt

[quote="Troy"]