pudełeczko

hollowed man

wtapiam się w dywan
wykręcone żarówki
brzęczą cicho

ciemność nie jest odwrotnością
widzialnego
jest zawieszeniem
brakiem odniesienia

balkon trzyma ciężar
gdy gęstnieję do środka
asfalt na ulicy śpiewa

nie znaczysz zbyt wiele
pudełeczko na wspomnienia
nie znaczysz zbyt wiele
ty schemat ty schemat

Tempeltuttle · Wysłany: Nie 23:19, 01 Mar 2009 Temat postu:

Toś się chłopaku wysilił. Wierszyk o depresji. Wbrew pozorom nie o byłym związku, tylko o dole. Permanentnym dole. Od tego są specjaliści, a nie zwalanie swoich wywnętrzeń na forumowiczów. Szanuj CZYTELNIKA Hollow.

hollowed man · Wysłany: Pon 9:23, 02 Mar 2009 Temat postu:

Nie pękaj. Mam w zanadrzu także parę wierszyków, którymi zamierzam obrzygać Szanownego Czytelnika, także niech się Czytelnik cieszy, że PODMOT LIRYCZNY obdarowuje go tym razem jeno swoją domniemaną depresją.

@psik · Wysłany: Nie 0:09, 08 Mar 2009 Temat postu:

pierwsza jest fajna
druga kojarzy mi się z żarówką o kolorze czarnym - jak ją zapalasz robi się czarno
z trzeciej pierwsze dwa wersy
czwarta - treść tak - forma mniej

hollowed man · Wysłany: Nie 0:18, 08 Mar 2009 Temat postu:

Bo w pierwszej żarówki śpiewają o drugiej.
A w trzeciej asfalt szepcze o czwartej.

@psik · Wysłany: Nie 0:28, 08 Mar 2009 Temat postu:

rozumiem czasami zależności w tekście a to że mi się coś tam przy okazji kojarzy to już moje

słowo szepcze byłoby chyba lepsze

eitheror · Gość

Dla mnie OK,odczuwalny niepokój. Wrażenie jak po wysłuchaniu melodii z pozytywki. Pozdrawiam.