Wysłany: Sob 10:41, 14 Wrz 2013 Temat postu: purpura na plaży
W las Palmas w dzień św Jana
Świat zmieścił się w zużytym kondonie
Dziwka obiera ziemniaki dla Don Juana
Rejona
Cała wyspa podbita jak oko
Cyklopa
Rytuał codziennej canossy
Odprawianym w oparach ścierek
nawet kanarki nie mają nic do powiedzenia
W klatce domu zamkniętej milczeniem
myśl utknęła w pajęczynie wspomnień
gruby pająk wysysał pamiętniki
Zupa słona bo na morskiej wodzie
Oblewa atol Wyspy skarbów
Jednonogi wieszak stoi w kącie
Zawstydzony kościstością kształtów
W antytezie do bioder dziewczyny
przekreślonych pionowym przedziałkiem
z perspektywy poszczącego kapitana
jest jak obraz Salvadora Dali
Cień przybity wskazówką do blatu
Czasoprzestrzeń pada na kolana
Szuka hasła do wszystkich liter alfabetu
Na rozpustę jeszcze przyjdzie pora
lękliwie odgarniając liście aloesu
dusza spływa wilgocią do ziemi
Rozrywa gnijący kandelabr dziewictwa
że prościej już nie można
Różom obwisły płatki
Dłoń zatrzymana w powietrzu
i pierwszy klaps
Sól wybijał jej z głowy
zęby wyrywał z korzeniami
Don Juan Świszczypała
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach