|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TRAUM
kieliszek
Dołączył: 27 Mar 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Wto 11:04, 27 Mar 2012 Temat postu: Trumna |
|
|
Ciemność widzę otwarte oczy mając
me palce kruszeją wyjścia szukając
zmurszałe drewno, za nim zimna ziemia
słyszę robactwo, skrobania i drżenia.
z każdym oddechem umieram, czuję
powietrze się kończy a płuco szwankuje
w tej chwili groteski do wniosku doszedłem
że na górze także z każdym dechem bledłem.
czułem to słabiej i mniej się bałem
ale czyż z każdym oddechem nie umierałem ?
czyż nie codziennością i śmiechem się zbyło
że, z każdą chwilą coraz mniej mnie było ?
teraz gdy jestem sześć stóp pod ziemią
w pudełku, uczucia nic już nie zmienią
lecz tam na górze, czy były lepsze ?
czy tylko pudełko było nieco większe ?
grzebię w kieszeniach w nadziei na cuda
krew tylko czuję, wyjść się nie uda
kopię i wrzeszcze, wierzgam i wyje
skrobie, uderzam, charatam aż zginę.
strzęp krwawy w miejscu paznokci
złamane kości od dłoni do łokci
leżę w bezruchu i jeszcze oddycham
lecz już niedługo, krew z glutem połykam.
w nozdrza wbił się teraz zapach czasu
jak dziecko bawiło się na skraju lasu
i tak jak ta trumna sosną pachniała
tak bardzo dzieciństwo mi przypomniała.
łzy bezradności spłynęły raz jeszcze
zaczynam się dusić, w piersi mam kleszcze
tak bardzo mi tęskno, lecz nie wiem do czego
prócz czucia bliskości tak przyziemnego.
nie było cię przy mnie na górze i w grobie
a ja nie po sobie, lecz płacze po tobie
różnicy nie widzę, czy tu czy tam
w każdym wypadku umierałbym sam.
i przyszła ta chwila, ostatni dech brałem
w konwulsjach raz jeszcze twarz twą ujrzałem
choć oczy otwarte a ciemność widzą
już ciemność nicością a nicość ciszą...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gloinnen
kieliszek
Dołączył: 01 Lis 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Śro 21:03, 13 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Warsztatowo słabiutki tekst. Rytm się rozłazi, rymy kiepskie: gramatyczne ("brałem/ujrzałem", "paznokci/łokci") - albo częstochowskie do entej. Obrazowanie wyświechtane do bólu, nie wspomnę już o natężeniu patosu i egzaltacji, które czynią utwór zupełnie niestrawnym. Próbujesz za to epatować makabrą - "strzęp krwawy w miejscu paznokci"... i tak dalej... miały być śmiertelnie poważne, dramatyczne treści,k wyszedł efekt groteskowo śmieszny...
Nie tym razem, pozdr.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|