Wysłany: Wto 0:00, 24 Lut 2009 Temat postu: żarcik zimowy
niepostrzeżenie najczęściej nocą
otulają ciszą ulice parki place
zdumione skąd ten spokój spłynął
czy z bielą czy szeptem spadających
płatków wśród których samochody
jak widma prawie bezszelestnie płyną
bez zwykłej śmiałości zawstydzone
wolno toczą się ku niewiadomemu za rogiem
by na chwilę zastygnąć spoglądając
w zamyśleniu na okutane grubo postacie
panów przyrody nie mniej zaskoczonych
zimą jak wszystkie ptactwo zwierzactwo
i miejskie służby od niepogody
Podoba mi się ten wiersz! Lekko się czyta, z humorem.
Ciekawe spojrzenie, oprócz mrozu jest tu powiew świeżości.
Stworzyłeś zimowy obraz, który wiele zyskuje na całkiem
nowym dla mnie nazywaniu, metaforyzowaniu i porównywaniu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach