Zielone trawy, wysokie

Snowboarder

w oddali jesteś, słońcem czarujesz.
w ciepłych pulsuje strużkach, jak serce.
w ogniste wplotę dary od życia,
niebieskie kwiaty, zagrają świerszcze.

zacisze dla Nas zabarwi różem
obłoki zmienne patrzące z góry,
a my spacerem, wśród traw wysokich,
w dotyk przejdziemy, ust naszych, czułych.

i w tańcu dłoni uśmiechnę się ja,
spojrzę w zwierciadła, Twoje, czytelne.
w długim szeregu, ścieżek zdradliwych,
ten świat zawiły - zniknie diabelnie !

gdy zerwie się wiatr - nie bój się, nie kryj
- przytulę Twój strach, pogładzę skronie.
i będę tak trwać, będę przy Tobie,
gdy przyjdzie burza - sercem uchronię.

ovoc_ziemii

Nie zostawiłeś tutaj przestrzeni dla odbiorcy, tzn. wszystko masz czarno na białym. Podejrzewam, że to wiersz dla kogoś Smile

Podobają mi się rymy, co prawda masz jakiś z jeden częstochowski, ale reszta na plus. Trochę denerwuje mnie to, że korzystasz z interpunkcji, omijając duże litery.

Co jak co, ale powiem Ci, że ja bym taki wiersz dostać chciała. Smile

Snowboarder

Częstochowszczyzną się nie przejmuję, bo jest ona przesadnie wytykana Smile

Tak Ovocek, to wiersz z dedykacją i nie mógł byc inaczej przeze mnie napisany.
Zawsze możesz edytowac i wstawic duże literki Very Happy

Zapomniałem to zrobic ;p

P.S: Wytarmoś Ukochanego za serce i poproś by coś namalował dla Ciebie Wink